Atomówki
Najbardziej na świecie boję się
wojny. Nie boję się raka, nie boję się wirusa, nie uciekam przed psami. Za to chciałbym
każdemu żołnierzowi wsadzić w lufę kwiatka. Jak w butonierkę. Wysłać do domu,
kazać posadzić drzewko, oddychać, żyć długo i szczęśliwie.
Król
Polski uwielbiał rządzić, wysyłał więc żołnierzy na misje, rozkazywał ludziom,
rozdawał pieniądze, bo podobno wszystko można kupić. Król Polski był niski i
brzydki, tacy ludzie muszą być przebiegli, więc zawsze miał jakiś plan i ludzie
mu wierzyli. Król Polski najbardziej na świecie bał się, że straci władzę, więc
dogadał się z Bogiem.
Ludzie
generalnie wierzyli w Boga. Straszył ich piekłem i to najczęściej działało.
Jeśli nie, od reszty było wojsko. Król mówił, że są najlepsi na świecie. Że
Polska jest największa na świecie. Że wybrał ją Bóg.